TEMAT: II liga juniorów - Iwonicz 2015

II liga juniorów odbyła się między 25 lipca, a 2 sierpnia w malowniczo położonym Iwoniczu - miejscowości położonej na Podkarpaciu, kilkanaście km od Krosna. Wystartowało w niej 36 drużyn, z których 3 zdobyły awans do I ligi, kolejnych 21 utrzymało się w II lidze, a ostatnich 12 spadło do lig okręgowych. Śródmieście II miało 20 nr startowy, co zapowiadało raczej walkę o utrzymanie niż o awans. Prognozy się potwierdziły: po kolejnych rundach zajmowaliśmy miejsca pomiędzy 11 a 24, a na końcu zajęliśmy miejsce 19 zapewniając sobie utrzymanie w II lidze. Chciałbym przy tej okazji podziękować całej drużynie za postawę przy szachownicach, ale także i poza szachownicą.
Liderem drużyny, a zarazem jej kapitanem była Radosława Lascar - zawodniczka debiutująca w Śródmieściu na lidze juniorów. Spisała się bardzo dobrze: zyskała 13 pkt. ELO, do ostatniej rundy miała szanse na wypełnienie normy na tytuł kandydatki na mistrzynię, na ogół grała najdłużej ze wszystkich zawodników drużyny, zdobyła nagrodę organizatorów za rozegranie ciekawej partii, a także zagrała na wiolonczeli minikoncert w kameralnej sali pałacyku Załuskich, w którym mieszkaliśmy podczas zawodów!
Na II szachownicy zagrał Jarosław Szczuraszyk - po raz drugi na lidze juniorów, w ub.r. rezerwowy, a w tym podstawowy zawodnik. Zaliczył udany występ: zdobył 5 pkt. w 11 partiach, zyskał 40 pkt. ELO. Poza szachownicą ciągle uśmiechnięty, a ponadto ekspert od frisbee - naszej ulubionej rozrywki w czasie wolnym.
Na III szachownicy wystąpił debiutujący w II lidze Bartosz Kosiński lider drużyny pod względem zdobytych punktów - 7,5 i zysków rankingowych - +43. Bartosz ponadto wypełnił po raz pierwszy normę na I kategorię. Gratulacje!
Na IV szachownicy mieliśmy kolejnego debiutanta - Bartosza Mazurka. Bartosz również zagrał bardzo skutecznie - w 11 partiach zdobył 7 punktów zyskując 34 pkt. ELO. Ma duży potencjał szachowy, ale czasami gra jeszcze zbyt szybko.
Na V szachownicy wystąpiła najbardziej doświadczona w drużynie Helena Sękowska. Hela to osoba bardzo solidna, na której można polegać jak na Zawiszy. Zagrała dobrze zdobywając 6 pkt. i zyskując 22 pkt. ELO.
Na VI szachownicy zagrała Hania Frej. Hania po niemrawym starcie,
miała znakomity finisz - 2,5 pkt. w 3 partiach. Przy okazji
zdobyła nagrodę organizatorów za ciekawą partię i zdobyła punkt, który pozwolił drużynie utrzymać się w II lidze!
Kilka słów o warunkach, w których odbywała się liga. Mieszkaliśmy we wspaniałym pałacyku Załuskich otoczonym parkiem pełnym starych drzew. Najstarsze z nich miało ok.600 lat! Sala gry mieściła się w sali gimnastycznej, która w upalne dni była niestety zbyt ciepła. Na szczęście podczas zawodów nie było zbyt wielkich upałów. Wyżywienie - dobre, samoobsługa w formie szwedzkiego stołu. Trochę brakowało twarogu, jogurtów i owoców, jednak można było na szczęście braki owoców uzupełnić w pobliskim sklepiku spożywczym. Wielką zaletą bazy w Iwoniczu była wielość boisk trawiastych, na których można było grać w piłkę nożną, kometkę czy frisbee. Co też regularnie czyniliśmy.